Marvel Universe: The Avengers PBF
 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Aether

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
Aether

Aether


Liczba postów : 43
Data dołączenia : 26/06/2017

Aether Empty
PisanieTemat: Aether   Aether Icon_minitime1Sob Sty 09, 2021 3:26 pm

Imię i nazwisko: Aariyah Castedras
Pseudonim: Ria, Aether, Lian Shang
Rasa: Tharianka
Miejsce pochodzenia: planeta Althar, Vortex Star System
Wiek: 85 lat Altharskich (wygląda na około 28-29 ziemskich)
Frakcja: S.H.I.E.L.D.

Wygląd: Tharianie są rasą tak samo zróżnicowaną wyglądem, jak ludzie. Można tam spotkać jednostki o karnacji ciemniejszej lub jaśniejszej, zazwyczaj utrzymanej w odcieniach różu, błękitu lub fioletu, choć rzecz jasna zdarzają się i inne kolory. Kolory włosów natomiast obejmują pełną paletę barw, zarówno ze względu na geny, jak i wszechobecne farby do włosów pozwalające robić cuda z kolorami. To, co zdecydowanie odróżnia Tharian od pozostałych ras zamieszkujących Althar to ogon, najczęściej pokryty futrem, a także zwierzęce uszy oraz ciało częściowo pokryte futrem. Typ uszu i ogona oraz ilość futra na ciele jest w zasadzie sprawą indywidualną, choć ogromne znaczenie mają tutaj geny. Niektóre klany Tharian posiadają także znaki na rękach i twarzy, co uważa się za kolejną cechę gatunkową. Sama Aariyah karnację posiada zbliżoną kolorem do ziemskich ludów Azjatyckich, równie podobne są jej czarne włosy sięgające pasa. Rysy jej twarzy również przypominają rysy Azjatów, a zwłaszcza lekko skośne oczy w kształcie migdałów, choć odmienne są tu oczy, w kolorze zielono-żółtym i typowo kociej, pionowej źrenicy. Kolejną odróżniającą ją od Ziemian cechą są kocie uszy, lekko szpiczaste, we wnętrzu mające odcień szarości, a na zewnątrz czerni, a także długi na około półtora metra, czarny koci ogon. Twarz i ręce Rii pokrywają znaki w kolorze złotym, mające w zwyczaju pobłyskiwać, gdy znajduje się w sieci. Kolejną cechą typową dla Tharian jest futro pokrywające częściowo ciało dziewczyny. Krótkie i jaśniejsze o dwa tony od jej karnacji pokrywa kręgosłup, a także w formie trójkątnych pręg zaczynających się od pasma na kręgosłupie na wysokości ramion, a kończących się na kostkach nóg. Obejmują również tył jej rąk – najszersze części pręg znajdują się z tyłu jej ciała, a najwęższe z przodu. Oprócz tego jej paznokcie przypominają bardziej pazury, są też w stanie dotkliwie podrapać skórę, a także podrzeć papier albo rozpruć firanki – dokładnie tak, jak pazury kocie. Nie są jednak długie i nie przeszkadzają w zwyczajnych czynnościach, są jednak zdecydowanie twardsze niż ludzkie paznokcie. Dziewczyna mając swoje 165cm wzrostu jest dosyć przeciętna, zarówno na Ziemi, jak i rodzimym Altharze, a nawet należy do tych niższych przedstawicieli gatunku. Jej sylwetka jest smukła i wysportowana, jako że ćwiczenia fizyczne są podstawą trybu jej życia. Prócz tego została pobłogosławiona przez los metabolizmem z cyklu „żryj co chcesz, a i tak nie utyjesz” - dzięki czemu aktualnie waży jakieś 55kg, o ile z powodu wysiłku fizycznego nie schudnie. Pamiątką z Altharu jest za to pozioma blizna na lewym przedramieniu, którą zresztą sama sobie zrobiła. Charakterystyczne są także o ton jaśniejsze niż jej karnacja „plamy” na przedramionach obydwu rąk (po trzy na każdej ręce). Wyglądają jak blizny i tak też tłumaczy je Aariyah, są to jednak zasłonięte złącza do wpięcia kabli zintegrowane na stałe z jej układem nerwowym. Podobne złącze posiada na karku, ukryte pod włosami. Pod skórą posiada także kilka przewodów prowadzących ze złącz na lewym przedramieniu do chipa umieszczonego na lewej skroni. Drugi chip jest umieszczony pomiędzy prawą i lewą półkulą mózgową i połączony jest z nimi za pomocą syntetycznych włókien nerwowych – obydwa chipy jak i kable są widoczne za pomocą aparatu rentgenowskiego. Prócz tego na lewej ręce posiada tatuaż w postaci przeplatających się linii „owinięty” wokół nadgarstka niczym bransoletka. Jest on dosyć wyblakły i wygląda, jakby się ścierał. Ria posiada także nawyk owijania ogona wokół swojego pasa, by nikogo nim przypadkiem nie dotknąć.
Od S.W.O.R.D. otrzymała specjalny przyrząd w postaci zegarka mający za zadanie upodobnić jej wygląd do Ziemian. Specjalnie skonstruowany hologram ukrywa jej kocie uszy i ogon, a także zmienia barwę oczu na brązowe oraz kształt źrenicy na okrągły. Ukryte są również znaki na twarzy i rękach a także futrzane pręgi, o ile ubranie je odsłania. Hologram „dorabia” jej także normalne, ludzkie uszy, których ze względu na obecność kocich nie posiada. Dotykiem można jednak wszystkie zasłonięte hologramem cechy.

Charakter: Charakter jest zawsze sprawą indywidualną, będącą składową wielu cech takich jak wychowanie, środowisko czy własne przeżycia. Mimo nieco ciężkich tych ostatnich charakter Tharianki nie zmienił się za wiele, zostając w miarę nienaruszoną wersją tego, z jakim funkcjonowała przez większość życia na Altharze. Jest jednak zdecydowanie bardziej poważna, niż była kiedyś, a w wolnych chwilach potrafi się zamyślić, odpływając wtedy gdzieś do własnego świata. Stała się także nieco skryta, lecz wcale to nie znaczy, że unika towarzystwa, a nawet wręcz przeciwnie. Lubi mieć kogoś obok siebie lub po prostu w pomieszczeniu, za to rozmowy nie są jej konieczne do szczęścia. Ot zwyczajnie nie zawsze ma ochotę otwierać usta do kogokolwiek. Natomiast jeśli trafi się interesujący temat, to czasem ciężko ją przegadać. O sobie może mówić tylko najbardziej zaufanym osobom, reszta musi zadowolić się ochłapami przeznaczonymi „dla wszystkich”. Niełatwo także jest zdobyć jej pełne zaufanie, by zaczęła się otwierać ze swoją przeszłością. Choć na własnej planecie dorobiła się miana rebeliantki i buntowniczki, nie ma najmniejszego problemu ze słuchaniem i wykonywaniem rozkazów. Nie stroni także od kontaktu fizycznego, choć z tym akurat nigdy się nie narzuca. W zasadzie jest z tym jak kot, lubi się połasić do zaufanych osób, ale przy nieodpowiednim dotyku podrapie. Wykazuje również bardzo duże poczucie lojalności wobec swoich współpracowników, przyjaciół czy przełożonych, o ile na to zasłużą. Nie przyjmuje bezkrytycznie wszystkich rozkazów, choć nie zdarzyło się, by odmówiła wykonania jakiegokolwiek. Aariyah wykazuje także spory poziom ambicji, jednak nie da się za bardzo podpuścić na zasadzie „ja tego nie zrobię? Potrzymaj mi piwo i patrz”. Jest chętna do przyjmowania nowych wyzwań i rozszerzania umiejętności, nie ma również problemu, by wprost powiedzieć, że czegoś nie wie, ale za to chętnie się dowie. Niestety cechuje ją także całkowite pochłonięcie tematem, gdy czymś się zainteresuje, co potrafi przełożyć się nawet na nieprzespane noce. Nie obawia się również brania odpowiedzialności za swoje czyny i chętnie bierze udział zarówno w misjach czy projektach indywidualnych jak i takich wymagających współpracy. Najbezpieczniej za to czuje się na wysokości – czy to w maszynie latającej, czy po prostu siedząc na dachu wysokiego budynku albo na czubku drzewa.

Umiejętności i moce: Umiejętności kobiety opierają się przede wszystkim na bardzo zaawansowanej technologii planety i o złączki istniejące w jej ciele.
Złączki na rękach służą przede wszystkim do łączenia się z większością sprzętu elektronicznego o mniej skomplikowanych parametrach, jak komputery, alarmy czy inne sprzęty oparte na nowoczesnej technologii. Dzięki podłączeniu za pomocą kabli Ria jest zdolna do odczytywania, interpretacji a także modyfikacji kodu, w którym zapisana jest zawartość sprzętu. Możliwe jest także kopiowanie danych na zewnętrzny nośnik, co trwa o wiele szybciej niż podczas normalnego przesyłu lub w razie potrzeby tymczasowo dane mogą zostać zapisane na chipie umieszczonym w skroni dziewczyny. Posługując się połączeniami poprzez złączki z rąk pozostaje całkowicie świadoma i można nawiązać z nią kontakt, choć rzecz jasna czas reakcji może mieć nieco spowolniony. Podłączone kable także utrudniają ruch. Ten typ połączenia znacznie przyspiesza także uczenie się, na przykład języków po podłączeniu do wirtualnego słownika, jednak niemożliwe jest „wgranie” jej języka lub konkretnej umiejętności.
Złącze na karku przydaje się do bardziej skomplikowanych połączeń Rii z siecią. Podłączając kabel do karku może swobodnie podłączyć się na przykład do systemu nawigacyjnego pojazdu i mentalnie nim sterować, a także przenieść swoją świadomość wprost do sieci. Ułatwia to zdecydowanie włamywanie się do systemów czy poruszanie się w wirtualnym środowisku, choć zabiera sporo czasu. W takim momencie świadomość kobiety jest całkowicie odłączona, a tym samym jej ciało staje się całkowicie bezbronne. Jedyny kontakt z Aariyah może wtedy nastąpić poprzez podłączenie do jednego ze złączy na ręku prostego urządzenia, jak tablet i zwyczajne „pisanie” do niej w taki sposób. Plusem jest tu w miarę szybki czas reakcji, choć wszystko zależy, dokąd zawędruje świadomością i co konkretnie robi w cyberprzestrzeni. Taki sposób podłączenia umożliwia także bezpośrednią komunikację z zaawansowaną AI w cyberprzestrzeni, choć jedynie komunikację. Hakowanie zaawansowanej AI jest zdecydowanie poza zasięgiem umiejętności dziewczyny, aczkolwiek w przypadku raczkującej AI jest to możliwe.

Ze względu na swoją pracę Ria posiada dużą wiedzę na temat biomaszyn czy biorobotów – ich tworzenia, zasad działania, a także wszelkich komponentów pozwalających na stworzenie takowych. Posiadając komponenty może zbudować, a następnie zaprogramować maszynę czy robota do potrzebnych czynności. W podstawowym zakresie zna się również na innych mechanizmach, choć jej specjalnością są egzoszkielety i sterowane mechy, zarówno zdalnie jak i przez pilota. Nie ma także problemu z pilotażem tego, co zbuduje.

Tharianka potrafi posługiwać się konwencjonalną bronią palną pochodzącą z Altharu oraz uzbrojeniem wykorzystywanym przez S.H.I.E.L.D. Do tego zna się na obsłudze broni specjalistycznej, przykładowo wykorzystującej impulsy elektromagnetyczne.

Aariyah przeszła także szkolenie w zakresie udzielania pierwszej pomocy. Dzięki doświadczeniu zdobytemu na polu walki potrafi ustabilizować stan poszkodowanego, jak i zajmować się pacjentami wymagającymi podstawowej opieki. Rzadko która rana jest w stanie wywołać u niej stan zaskoczenia, a panika w takim momencie jest jej całkowicie obca.

Z racji swojego stanowiska podczas wojny Aariyah potrafi pilotować wszelkie maszyny latające rodzinnej planety, a także prowadzić pojazdy lądowe. Dzięki S.H.I.E.L.D. nauczyła się również pilotować ziemskie maszyny latające oraz prowadzić samochody. Dla własnej rozrywki za to przyswoiła sobie umiejętność jazdy na deskorolce - oraz kilku wymagających sprawności sztuczek na niej.

Po podjęciu współpracy z S.H.I.E.L.D. przeszła również ogólne szkolenie, aby nie być zawadą w czasie misji. Zna podstawy samoobrony i w średniozaawansowanym stopniu sztuki walki w postaci kung-fu i ju-jitsu. Potrafi również wykorzystywać elementy otoczenia w trakcie walki, choć bardziej skupia się na ewakuacji niż pakowaniu w bójki.

Będąc na Ziemi nauczyła się angielskiego, by swobodnie móc komunikować się z Ziemianami. Dla utrzymania swojej przykrywki w postaci Chinki Lian Shang nauczyła się chińskiego mandaryńskiego i kantońskiego, żeby uwiarygodnić swoją historię. Dla potrzeb operacyjnych nauczyła się również hiszpańskiego i rosyjskiego.

Ria posiada również wyostrzone zmysły, podobnie jak kot. Słyszy lepiej niż człowiek – z 20 metrów może bez problemu usłyszeć szept, a z 10 pisk myszy. Działa to jednak na zasadzie wyostrzenia, aby więc korzystać z tej umiejętności musi się skupić – w innym wypadku byłoby bardzo łatwo ją ogłuszyć. Ma również lepszy węch, jak na kota przystało: w szklance wody wykryje 1 kroplę zapachu. Również jej wzrok jest bardziej wyostrzony niż ludzki. Aariyah może swobodnie widzieć w nocy bez latarki przy maksymalnie 70% poziomie zaciemnienia. Kocie oczy pozwalają jej także lepiej skupić się na celu, co owocuje lepszą celnością podczas strzelania.

Dodatkową cechą fizyczną są pazury u dłoni. Nieco twardsze niż normalne paznokcie i ostro spiłowane potrafią służyć jako świetna broń. Bez problemu może nimi zarysować grubszy plastik, a cienki całkowicie przebić. Może zadawać nimi boleśnie piekące rany, a w razie potrzeby mogą zastąpić nóż.

Aether posiada również bardzo rozwinięty zmysł równowagi. W utrzymywaniu jej pomaga dziewczynie ogon, dosyć mocno zmieniający środek ciężkości, co pomaga chociażby w poruszaniu się po bardzo wąskich powierzchniach jak lina czy gałęzie bez ryzyka, że spadnie. A jeśli nawet, to zawsze na cztery łapy. Całkiem dobrze idzie jej także wspinaczka, zarówno po drzewach jak i nawet po budynkach. Potrafi również wykonywać akrobacje w powietrzu, zwłaszcza przy użyciu lin.

Broń: Ria używa broni palnej, natomiast typ i ilość dobiera odpowiednio do każdej misji.

Ekwipunek: zegarek tworzący hologram jej wyglądu - wygląd kreowany przez hologram może dowolnie zmieniać wedle potrzeb misji, żeby lepiej wtapiać się w tłum; klucze do kwatery, telefon komórkowy z dostępem do internetu i dużym ekranem, klucze do samochodu, scyzoryk wielofunkcyjny, składany nóż, dwa kabelki, taśma izolacyjna

Historia: Aariyah przyszła na świat pewnego bardzo szczęśliwego dnia dla całej rodziny. Jej starsza o 3 lata siostra okazała się nie cierpieć na żadną skazę genetyczną, ojciec dostał awans w pracy na kierownika zakładu, a matka za szeroko pojęte zasługi otrzymała większy przydział wody dla całej rodziny. I oczywiście mogli przenieść się na wyższe piętro ich molochu mieszkalnego do większego mieszkania, gdzie powietrze było o wiele czystsze niż na tych niżej położonych piętrach. Rodzina dziewczyny nie należała ani do wysoko postawionych ani do bogatych, jednak nie żyło im się źle. Jakkolwiek dobrze może się żyć na planecie, która wyczerpała większość zasobów naturalnych, a woda stawała się coraz bardziej towarem deficytowym. Sprowadzanie jej z innych planet, a nawet galaktyk, było za to procesem drogim, co przekładało się na ceny. Im starsza była Ria, tym mniej dogadywała się z siostrą. Po prostu nie pasowały do siebie, rodzice natomiast nigdy nie umieli dostrzec, w czym dokładnie jest problem. Iraya od dziecka była pięknym dzieckiem, szybko więc zaczęła robić karierę w modelingu, stając się sławna najpierw w mieście, a potem na całym Atharze. Niestety za tym szedł też nie do końca przyjemny charakterek starszej z sióstr. Ria za to nigdy nie dorównywała urodą siostrze i nawet jej to nie ruszało. Ona miała inne atuty w postaci giętkiego ciała i nadzwyczajnego wręcz zmysłu równowagi. Została więc tancerką, najpierw tańców klasycznych, a potem podniebną akrobatką, osiągając sukcesy w powietrznym tańcu. W wieku 23 lat jej kariera była więc ustalona, tak samo jak 26-letniej Irayi. Do momentu, w którym Ira nie przyprowadziła do domu swojego narzeczonego, przyszłego inżyniera. Nie można rzec, by był to związek z miłości, raczej w celu polepszenia statusu, jak zawsze. Syn oficera, Dillan, był bardzo dobrą partią. Tyle, że nie do końca pasował do znanej modelki, nie potrafiącej wykrzesać z siebie chociaż krzty zainteresowania wobec zajęcia przyszłego męża. I ten fakt wykorzystała Ria, najpierw tylko udając zainteresowanie, by przypodobać się mężczyźnie i tym samym dopiec siostrze. Bądź co bądź obydwie dziewczyny uwielbiały robić sobie na złość, a Ria nie zamierzała być popychadłem siostry. Pomysł z rozwaleniem jej związku był więc całkiem spoko, ale tak było tylko na początku. Z czasem sama była coraz mocniej zafascynowana Dillanem i jego pracą, spędzając czas w jego warsztacie kosztem swojego tańca. Szybko też między nimi zaczęło się kluć uczucie. Jak łatwo się jednak domyślić, rodzinie Rii się to nie spodobało, a zwłaszcza starszej siostrze. Efektem była afera zakończona wyrzuceniem Aariyah z domu. Dziewczyna zamieszkała więc z Dillanem i jego rodzicami, którzy zmianę partnerki syna przywitali nawet z radością. Szybko skończyło się to małżeństwem młodych, a Ria oficjalnie przyjęła nazwisko męża. Zakończyła także karierę taneczną, nie zaprzestała jednak ćwiczeń i utrzymywania ciała w dobrej kondycji, zajęła się czymś, do czego na Ziemi najbliżej parkourowi. Także zmieniły się jej marzenia, coraz bardziej chciała polecieć gdzieś w kosmos, choć jeszcze nie wiedziała, co miałaby tam robić. Ale na tylu zamieszkałych planetach, również poza systemem Vortex, na pewno znalazłoby się jakieś zajęcie.
Z własną rodziną nie utrzymywała już kontaktu - choć zaprosiła ich na ślub, nie raczyli się zjawić, oburzeni faktem, że "zniszczyła życie swojej siostrze". No cóż. Rozpoczynanie wszystkiego od nowa w wieku 25 lat nie było prostą sprawą, a Ria absolutnie nie chciała drogi na skróty, chociaż ojciec Dillana proponował jej protekcję. Dziewczyna jednak uparła się, że nauczy się wszystkiego sama. Z pomocą męża, dumnie nosząc na ręku ślubny tatuaż, w dosyć szybkim tempie uczyła się budować maszyny i wstępnie programować je. By usprawnić pracę poddała się modyfikacjom w postaci złączek, a potem czipów. Dzięki nim pracowała szybciej, wydajniej i błyskiem przyswajała nową wiedzę - stąd też rozwiązania musiały być najnowsze, a dzięki ojcu Dillana, również najbezpieczniejsze. Stąd też jej zainteresowanie biorobotyką i biomaszynami. I choć nigdy nie ciągnęło jej jakoś specjalnie do pracy jako żołnierz, a nawet dalej chciała wylecieć na inną planetę, firma, w której była zatrudniona, robiła wszelakie machiny dla wojskowości planety. Zwłaszcza, że od lat było widać, że wojna wisi na włosku. Tharianie nie byli jedyną rasą zamieszkującą planetę, a pomiędzy różnymi rasami coraz częściej pojawiały się tarcia na tle poglądowym, wyznaniowym czy chociażby w kwestii terenów, które umownie zajmowali. Dillan z inżyniera stał się żołnierzem, a Ria stała się odpowiedzialną za zaplecze technologiczne jednostki. Szybko przesiąkła wojskową otoczką, choć cały czas była pracownikiem cywilnym. Pomagała w ulepszeniach broni, a także stworzyła najpierw specjalne mechy, a potem i bojowe bioroboty, z czasem zmienione w androidy. Na wszelki wypadek Dillan nauczył ją także strzelać z broni palnej, a koci wzrok dziewczyny okazał się być bardzo przydatny w wypracowaniu doskonałej celności. Choć na tym etapie wiedziała już, że nie będzie szansy na wylot z planety, to dla samej siebie w wolnym czasie uczyła się o innych rasach i galaktykach.
Wojna wedle przewidywań wybuchła, a Dillan już jako porucznik wylądował na samym froncie bitewnym. Mieszkańcy innych planet jednak nie wtrącali się w wojnę Altharu, uznając ją za wojnę domową, w której nie mieli prawa interweniować. Zasoby ludzkie zaczęły się jednak kurczyć, brakowało wszystkiego, stąd też by zyskać jak najwięcej żołnierzy do walk, pracownicy firm współpracujących z wojskiem robili wszelkie uprawnienia pilotów, kierowców czy operatorów maszyn bojowych. W ten sposób Ria zyskała uprawnienia pilota maszyn latających, na stałe już dostając przydział do jednostki męża. Nigdy nie było między nimi spięć na tle dowódczym, doskonale dogadywali się i w tym temacie. Biorobotami, z coraz większą sztuczną inteligencją, zastępowano za to kurczące się zasoby żołnierzy. Nawet sama Ria cudem uszła z życiem. Podczas jednej z misji pilotowany przez nią samolot został zestrzelony i rozbił się, a Tharianka została dotkliwie poparzona na plecach. Do tego stopnia, że od tamtego momentu większa część skóry na plecach dziewczyny to syntetyczny zamiennik, nie do odróżnienia od prawdziwej skóry. Drobna różnica jest jedynie w fakturze pręg futra na kręgosłupie i po prawej stronie jej pleców. To właśnie po tym wydarzeniu zyskała przydomek Aether, nawiązujący do tego, w jaki sposób pilotowała myśliwce – szybko, sprawnie i nawet w najgorszych warunkach. A wszystko to dzięki umiejętności mentalnego nawigowania maszyną. Powoli trwająca już 15 lat wojna zaczynała się kończyć wygraną strony Rii, gdy doszło do kolejnej tragedii. Budowane i programowane z całą starannością bioroboty postanowiły się zbuntować. Do tego używając najcięższej i najbardziej śmiercionośnej broni. Sztuczna inteligencja postanowiła przejąć władzę nad planetą, uznając jednostki organiczne za niepotrzebne.
Poprzedni wrogowie musieli więc się zjednoczyć w wojnie z nowym wrogiem. Dawne niesnaski przeszły w zapomnienie, gdy zasoby mieszkańców zaczynały się kurczyć w zastraszającym wręcz tempie. Musiano wytworzyć nowe rodzaje broni opartych na impulsach elektromagnetycznych, by wyłączać roboty. Istoty organiczne zawiązały Ruch Oporu, z konieczności i chęci przetrwania. To właśnie tam okazało się, że zdolności takie jak te Rii są nieocenione i niezbędne, by utrzymać ludzką populację przy życiu. Wtedy też pod jej skórą znalazły się kabelki, dzięki którym miejsce jej pobytu podczas włamania do sieci pozostawało ukryte dłużej, co umożliwiało bezpieczny powrót do bazy. Siłą rzeczy stała się żołnierzem, a nie jedynie pilotem. Walki z androidami potrwały kolejne 15 lat. Ludzkość była na skraju wyginięcia, wielu poddało się, godząc się na służbę zbuntowanej AI. Dillan zginął podczas jednej z misji – ta co prawda powiodła się, ale mężczyzna nigdy nie wrócił. Ruch Oporu jednak nadal istniał, a Aariyah, cenna również dla androidów ze względu na swe umiejętności, nigdy do nich nie przystąpiła. Głównie przez pamięć o mężu, choć miała i prywatne pobudki. W końcu jednak nadszedł moment, w którym mieli zakończyć wojnę i raz na zawsze pokonać AI. Ktoś jednak zdradził, a cała jednostka została wybita. W zasadzie to był koniec, ludzkość przegrała. Aether zrobiła więc jedyną rzecz, którą mogła – ciężko ranna porwała jeden z kosmicznych statków i wyniosła się z planety wiedząc, że inaczej czeka ją po prostu śmierć.
Trochę błąkała się po kosmosie, aż w końcu natrafiła na system podobny do tego, z którego pochodziła. Oczywiście, były duże różnice, planeta, którą znalazła, krążyła tylko wokół jednego słońca, podczas gdy Althar miał je dwa – przez co średnia temperatura była tam o wiele wyższa niż na Ziemi – no i Althar nie posiadał żadnego naturalnego satelity. Dziewczynie udało się wylądować centralnie na Saharze, nie miała jednak żadnego pojęcia, co dalej ze sobą zrobić. Na całe szczęście wtedy trafiła na agentów S.W.O.R.D., którzy po zweryfikowaniu, że nie ma złych zamiarów, zajęli się nią odpowiednio. Pomogli wtopić się w tłum, a także nauczyli języka, skoro zdecydowała się zostać na Ziemi. Po ponad 30 latach wojny Ria nie umiała się jednak odnaleźć w cywilnym życiu, zwyczajnie nie wiedziała, co ze sobą zrobić. Tak też na mocy współpracy, ukrywając prawdziwą tożsamość, została wcielona w szeregi agentów S.H.I.E.L.D. Dla bezpieczeństwa również przyjęła ziemską tożsamość Lian Shang, choć i tak najczęściej używała nadanego jej na Altharze pseudonimu Aether. Z pomocą S.W.O.R.D. stworzyła sobie również ziemską historię jako córki chińskich imigrantów, która skończyła MIT. Choć tęsknota za rodzinną planetą czasem nadal przytłacza, całkiem dobrze zaaklimatyzowała się do Ziemi, mniej zaawansowanej technologicznie niż Althar, ale nadal wystarczająco, by praca nie była zbyt trudna. A praca dla S.H.I.E.L.D. pozwala jej czuć się przydatną i zapewnia odpowiednią dawkę adrenaliny. Aktualnie przebywa na Ziemi około 10 lat.

Ciekawostki:
- Althar krąży wokół dwóch słońc, wobec czego średnia temperatura na Altharze wynosi około 35 stopni
- normalna temperatura ciała zdrowego Tharianina wynosi 39,2 stopnie Celsjusza
- kocie uszy i ogon są o wiele bardziej wrażliwe na ból niż inne części ciała
- jej ulubioną potrawą na Ziemi jest gorąca czekolada. I kurczak przyrządzony w dowolny sposób
- metabolizm Tharian jest około 3-krotnie szybszy od metabolizmu Ziemian
- gdyby nie wojna, zapewne pracowałaby jako inżynier mechanik na innej planecie lub stacji międzyplanetarnej
- za młodu udało jej się poznać przedstawicieli kilku obcych ras, jak na przykład Kree czy mieszkańcy innych planet Vortexu
- średnia długość życia Tharian to około 300 lat, jednak fizyczne oznaki starzenia są u nich praktycznie niewidoczne. Po prostu starzenie zatrzymuje się w pewnym wieku indywidualnym dla każdej jednostki
- śnieg pierwszy raz widziała na Ziemi i zdecydowanie za nim nie przepada - jest zimny i nieprzyjemny
- czasem zapomina się i nieco do przesady oszczędza wodę
Powrót do góry Go down
Loki
Administrator
Loki


Liczba postów : 4172
Data dołączenia : 23/05/2012

Aether Empty
PisanieTemat: Re: Aether   Aether Icon_minitime1Nie Sty 10, 2021 3:16 pm

Akcept.
Powrót do góry Go down
https://theavengers.forumpolish.com
 
Aether
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Marvel Universe: The Avengers PBF :: Sprawy organizacyjne :: Karty postaci-
Skocz do: