Holo - Maya Adams

Imię i nazwisko:
Maya Adams

Pseudonim:
May – skrót od imienia,
Holo – przez kolor jej mocy,
The Creator - nazwa w Internecie,
Kreator/Creator – gdyż swoją mocą może tworzyć przedmioty.

Rasa:
Człowiek  

Miejsce pochodzenia:
Vancouver, Kanada

Wiek:
15 lat (05.05.99 o 5:55am czasu lokalnego)

Frakcja:
Cywil

Wygląd:
Maya jest przeciętną nastolatką o siwych włosach. Zmieniły kolor przez promieniowanie, które na początku spowodowały całkowite łysienie. Dopiero po tym wyrosły siwe włosy. Z przodu sięgają jej do obojczyków, z tyłu, aż  do końca łopatek. Jej włosów nie da się pofarbować żadnym ogólnodostępnym specyfikiem. Brwi są dosyć ciemne. Oczy ma duże i błękitne, otoczone krótkimi czarnymi rzęsami. Pod nimi proporcjonalny nos i ciemno-brzoskwiniowe usta. Alabastrowa skóra, drobna postura, długie proste palce i niewysoki wzrost, około 155 cm. Z kobiecej figury, ma na razie tylko całkiem ładne wcięcie w talii, które i tak chowa w luźnych bluzkach.
Jest raczej chłopczycą, nie znosi ubierać sukienek i „dziewczęcych” rzeczy. Tylko matka może ją zmusić do założenia czegoś różowego. Zazwyczaj można ją zobaczyć w czarnej luźnej bluzce na krótki rękaw i dosyć wąskich dżinsach. Buty raczej sportowe, albo trapery, gdy zimno doskwiera. Do tego jeszcze kurtkę pilotkę, gruby szary szal oraz rękawiczki. Mimo, że nie wytrzymuje długo w chłodnych temperaturach, to jednak bardzo lubi zabawy w śniegu.

Charakter:
Buntownicza i aktywna. Tak w dwóch słowach można opisać Mayę. Nie lubi słuchać się innych, ale to nie znaczy, że nie zrobi jak ktoś ją o coś poprosi. Chociaż zawsze kusi ją odpowiadać „nie” na jakiekolwiek pytania, co zazwyczaj jednak robi. Nie znosi jak się jej przeszkadza, więc często odpowiada wtedy gwałtownie i ironicznie. Mimo jej czasami wrednego charakteru ma sporą grupę znajomych, gdyż łatwo jej przychodzi poznawanie nowych ludzi. Przy rodzicach jest za to najukochańszą i najbardziej żywiołową córką na świecie. Nie pokazuje im jak jest smutna i zła. Uśmiecha się na przekór wszystkiemu, ale tylko w ich towarzystwie. Jeżeli ich nie ma Maya zazwyczaj spędza całe dnie w łóżku lub przed ekranem komputer, a większości oba naraz. Nie przepada za przegrywaniem, ale próbuje nad sobą panować, żeby jej moce nie wymknęły się spod kontroli. Za to jest uparta i dąży do celu… Chciałoby się powiedzieć, że po trupach, ale aż tak to nie.
Maya nie jest typem bohaterki, która ratowałaby każdego w każdych okolicznościach, ale wkroczy do akcji, jeżeli ofiarami są jej przyjaciele. Wtedy trudno jej się powstrzymać od korzystania z mocy, jednak uważa na to, kiedy mógłby ktoś to zauważyć.
Nie pozwoli sobie wejść na głowę. Może się nawet zetrzeć z kimś, tylko dlatego, że będzie chciał jej narzucić swoje zdanie. Nie bywa „ofiarą” szklonych dręczycieli, gdyż jest w stanie oddać każdy cios czy przezwisko. Nawet za głupi tekst, może pacnąć kogoś przez głowę. Z poprzedniej szkoły ma opinię „niegrzecznego dziecka”. Wtedy jeszcze czepiali się jej siwych włosów, więc musiała im pokazać, że tak nie wolno.
Lubi: gorące kakao, filmy akcji, roboty i gady.
Nie lubi: gburowatych ludzi, czekania, ciszy.

Umiejętności:
Potrafi płynnie mówić po Francusku i Angielsku (jej rodzice pochodzą z dwóch innych części Kanady, tym samym posługują się innymi językami).
Zna się trochę na robotyce (lubi rozkładać i składać zabawki o różnych mechanizmach) i biologii (nauczyła się sporo od swojej matki, która głównie się nią opiekowała).
Potrafi rysować realistyczne portrety.
Całkiem dobrze gra w siatkówkę i koszykówkę (spędzanie czas głównie z chłopakami, przejawiało się doskonaleniem swoich umiejętności sportowych).
Jest dobrą pływaczką (przez trzy lata chodziła na zajęcia poza lekcyjne na basen).
Umie się bić, w żadnym ze znanych stylów. Tylko potrafi wymierzać ciosy i ich unikać (często biła się w szkole).

Moce:
Tworzenie przedmiotów z energii wewnętrznej użytkownika. Potrafi wytworzyć przedmioty, które jest w stanie sobie wyobrazić. Wszystko wygląda jak stworzone z półprzezroczystej materii o jasnoróżowym odcieniu. Na energii przesuwają się w różnych kierunkach ciemniejsze linie o niejednakowych szerokościach i długościach. Krawędzie energii (przedmiotu) są zaznaczone ciemnoróżowymi dosyć szerokimi liniami. Nie czuje wagi swoich tworów, ale odczuwa ich istnienie. Potrafi stworzyć naczynie, które utrzyma w sobie sześć litrów cieczy, a także przetrzymać uderzenie pocisku z pistoletu kalibru 9mm oraz utrzymać na sobie wagę 50kg. Jeżeli energia spotka się z jakąś organiczną tkanką jak ludzka skóra (poza ciałem Mayi), oparzy ją, a nawet przypali.
Pomimo rocznego szkolenia, rzeczy o dużych gabarytach i udziwnieniach rozpadają się nim jest w stanie je skończyć.
Przy nadużyciu mocy konsekwencje są podobne do mocnego przemęczenia: krew z nosa, utrata przytomności, rozpad energii nim zakończy budowę.
Czym bardziej skupi się na mocy, energia jak i jej włosy oraz tęczówki oczu zmieniają kolor na holograficzny.

Broń:
Jako, że nie jest żadną wojowniczką, ani super bohaterką, nie nosi ze sobą broni.

Ekwipunek:
Smartphone, karta debetowa i to co akurat potrzebuje wychodząc z domu.

Historia:
Maya urodziła się w Vancouver, jako jedyna córka pary kanadyjskich naukowców Willy i Richarda Adams(biologa i fizyka). Cieszyli się, gdy się urodził, ponieważ w ich zajętym harmonogramie zawsze było mało czasu.
Kiedy Maya miała nie cały rok, jej matka zabrała ją do pracy, gdyż nie mogła jej z nikim zostawić. W czasie pracy, pilnowała ją jej współpracownica. Akurat tego dnia w jednym z laboratoriów zdarzył się wypadek i przez cały obiekt przeszła fala energii. Nie wpłynęło to na osoby dorosłe, ale młoda Kanadyjka pochłonęła swoim małym ciałkiem niesamowitą dawkę energii. Natychmiastowa wizyta u lekarza nic nie ukazała, więc nikt nie wiedział, że stało się coś nieoczekiwanego. Dwa dni później po wypadku, wszystkie włosy Mayi wypadły, a jak zaczęły już odrastać, były siwe. Mimo, że jej matka badała ją codziennie, nic nie znalazła.
Pierwsze lata w szkole nie były przyjemne dla Mayi. Była prześladowana przez dziwne włosy. Ale dziewczyna nie dała sobie wejść na głowę, odpowiadała im tym samym. Przez to często była zawieszana lub zostawała po zajęciach. Rodzice się tym nie przejmowali, twierdząc, ze to na pewno tak dziecięcy bunt. W następnych latach wyrobiła sobie opinię, że lepiej z nią nie zadzierać, bo można skończyć gorzej niż w szpitalu.
Dopiero po kilku latach, gdy miała 11 lat, Maya odkrywała swojego nowe zdolności. Na początku tylko ona sama wiedziała o tym co się z nią działo. Jednak później, kiedy jeszcze nie kontrolowała swoich zdolności, wymsknęły się jej spod uwagi i ukazały jej matce. Była zaskoczona, ale nic nie powiedziała. Kochała swoje dziecko, więc próbowała ją z tego jakoś wyleczyć. Sprawdzała jej umiejętności, ile jest w stanie wytrzymać i co stworzyć. Przez cały jeden rok jej matka obserwowała i oceniała jej postępy, próbując znaleźć jakiejś wyjście z tej sytuacji, lecz… Bardziej to wzmocniło moce Mayi, niżeli pomogło się ich pozbyć. Kiedy po jakimś czasie wykorzystując wszystkie znane Willy technologie, zdolności pozostały, zrezygnowała z pracy w tamtym laboratorium i przeniosła się do Oscorp Industries. Ojciec Mayi, nigdy się nie dowiedział, że dziewczyna posiada moce. Przez wyjazdy nawet tego nie zauważył.
Ich dom znajduje się w Kanadzie, więc Maya z matką mieszka w hotelu znajdujących się blisko jej pracy. Od trzech lat Maya uczęszcza do pobliskiej szkoły. Jest całkiem dobrą uczennicą, można powiedzieć, że powyżej przeciętnej. Ma sporą grupkę znajomych, ale tylko kilku najbliższych. Swój czas wolny zazwyczaj spędzała grając na boisku lub rozkręcając zabawki. Czym Maya była starsza, tym mniej czasu spędzała za swoimi rodzicami, ale zawsze starali się jej nie zaniedbywać, aby pamiętała, że jest dla nich najważniejsza.

Ciekawostki:
-Oprócz włosów na głowie i brwi, nie ma żadnych innych, wypadły w pierwszej fazie akceptacji energii w ciele, z braku włosów na ciele szybciej odczuwa zimno;
-Jej imię pochodzi od miesiąca, w którym się urodziła (maj);
-Jak na razie tylko raz skupiła się tak bardzo na mocy, że objawiła się u niej Form Holo;
-Nie posiada żadnych zwierząt, mimo, że bardzo je lubi;
-Jest w stanie rozłożyć i złożyć w pełni sprawny robot kuchenny;
-Kiedy nie wie jak coś wyjaśnić, a ma to związek z jej mocami, mówi: „Bo jestem Holo, baby~~!”.

Standardowo jak przy manipulacji energią - w grę wchodzi tworzenie samych prostych kształtów, na przykład tarcz, ostrzy, sfer. Istnieją póki postać się na nich skupia, a gdy przestaje - znikają, więc nie będzie ich wiele naraz. Patrząc po opisanych właściwościach, kreuj je przy ciele postaci, choćby z rąk, a nie na przykład przy przeciwniku. Oczywiście czymś już stworzonym możesz potem cisnąć.

A tak z kwestii technicznych, to nie wydaje mi się, by "holograficzny" to był kolor. Bardziej... Cecha?

Poza tym akcept.