Marvel Universe: The Avengers PBF
 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Earth-1304: Świat, w którym Surge i Nova są parą *grudniowe walentynki*

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
Surge
Mistrz Gry
Surge


Liczba postów : 277
Data dołączenia : 04/05/2013

Earth-1304: Świat, w którym Surge i Nova są parą *grudniowe walentynki* Empty
PisanieTemat: Earth-1304: Świat, w którym Surge i Nova są parą *grudniowe walentynki*   Earth-1304: Świat, w którym Surge i Nova są parą *grudniowe walentynki* Icon_minitime1Sro Gru 27, 2017 11:18 pm

To historia pary, która nie powinna istnieć. Dwoje młodych ludzi, którzy w normalnych warunkach nigdy by się nie spotkało ani nie nawiązało pozytywnych relacji, postawieni w sytuacji, w której zmuszeni zostali do wzajemnego zaufania sobie i wspólnego stawienia czoła niebezpieczeństwu, jakie zagrażało im oraz ich przyjaciołom.
Nie dalej niż półtora roku temu, trzy zespoły młodych superbohaterów zostały porwane i uwięzione w Mojoverse, świecie rządzonym przez bezwzględnego "producenta telewizyjnego" - Mojo. Ich potyczki, dramaty oraz reszta życia miały się stać źródłem jego mocy.
To właśnie tam, właśnie wtedy spotkali się oni: członkini zespołu New Mutants, przyszłych X-Men, Noriko Ashida (znana jako Surge) oraz jeden z założycieli Champions, drużyny młodych bohaterów, którzy widząc postawę swoich starszych kolegów po fachu postanowili się zebrać i zmienić świat, Sam Alexander (znany jako Nova).
Dla Noriko był to zwykły dzień. Najpierw lekcje w Instytucie, a potem spacer do Nowego Jorku. A przynajmniej spacer planowała. Nie spodziewała się, że coś jej przerwie ten spacer. Dziwny portal i słudzy Mojo. Poznała ich, bo mieli w DR zaprogramowaną walkę z tymi osobami. Będąc po dłuższym bieganiu nie miała w sobie na tyle mocy, by móc z nimi walczyć i wiedziała, że specjalnie tak to rozplanowali. Koniec końców trafiła do Mojoverse. Miejsca, gdzie okrutny Mojo organizował rozrywkę w postaci walki na śmierć i życie. Na szczęście nie była tam sama. Reszta członków New Mutants również tam trafiła. I nie tylko oni. Jak się później dowiedziała byli to bohaterowi z dwóch innych grup nastoletnich bohaterów. Young Avengers i Champions. Co było w tym wszystkim najgorsze? Że musiała z nimi przebywać. Nie miała tu swojego pokoju, w którym mogłaby się zamknąć i mieć święty spokój. Musiała znosić tych irytujących i denerwujących nastolatków. I nastolatki choć one nie były o dziwo aż tak złe. Za jakie grzechy została zmuszona do wspólnej walki z tymi kretynami? Jeden Mojo wie.
Champions zupełnie nie spodziewali się ataku. A w szczególności nie nagłej teleportacji. W jednej chwili świetnie bawili się na swoim „cotygodniowym” Czwartku Karaoke, w drugiej zaś, zupełnie skonfundowani, próbowali się odnaleźć stale zmieniającym się więzieniu – Mojoverse – Obserwowani przez miliardy telewidzów w całym kosmosie. Sam został oddzielony od swoich przyjaciół. Chociaż nie uważał się za w połowie tak błyskotliwego jak reszta z nich, podejrzewał że i oni nie trafili tutaj razem.
Po niemal godzinie tułaczki po przypominającym dżunglę „planie filmowym” chłopak został zaatakowany przez grupę New-Men, zmutowanych zwierząt ludzkich rozmiarów, stworzonych przez High Evolutionary. Podczas walki z nimi natknął się na dziewczynę, której nie znał. Wyglądała na wyczerpaną a i ją napadli zwierzoludzie. Chociaż Sam był pewien, że gdyby był sam, poradziłby sobie bez problemu, ochrona innych była dla niego priorytetem. Dlatego też z impetem przeleciał między zarówno swoimi, jak i dziewczyny napastnikami, zabierając ją po drodze jak najdalej od zagrożenia.
Noriko nie była zadowolona z pomocy. A raczej, była zadowolona, ale twierdziła, że nie. Uważała, że sama doskonale dałaby sobie radę. Całe życie musiała sobie sama radzić i nie chciała, by ktoś jej pomagał. Szczególnie nie ktoś obcy. Mimo wszystko podziękowała.
Szalony świat Mojo co chwila rzucał ich w różne miejsca. Trafiali na kolejnych młodych bohaterów. Co z jednej strony cieszyło dziewczynę, bo jednak w grupie lepiej. A z drugiej jednak ona nie lubiła przebywać w większych grupach. Jej samej był najlepiej. Kiedy mieli czas na odpoczynek, odsuwała się od reszty grupy, nie chcąc się zbytnio zbliżać do nich. Łatwo było odgonić tych, którzy próbowali być dla niej mili tylko z racji tego, że siedzieli w tym razem. Gorzej kiedy ktoś był uparty i trochę nieudolnie próbował ja zaciągnąć do reszty grupy. Nawet wyzywanie od kretynów nie pomagało.
Minęło sporo czasu zanim udało im się trafić na kolejną grupkę. W czasie tym Sam zdążył poznać troszkę charakter oraz (przede wszystkim) imię dziewczyny, którą wcześniej wyciągnął z pola walki.
Noriko, czy też Nori, albo Surge (jak kazała na siebie mówić), zdawała się być nieprzyjemna, momentami nawet opryskliwa. Na początku Nova dał się zrazić, jednak trzymał się blisko niej. W końcu nie mógł jej zostawić i bezpieczniej dla nich obojga było, gdy podróżowali razem. To właśnie dzięki temu przekonał się, że Nori wcale nie jest taka zła jak się wydaje. Chociaż miała tendencję do wyrażania wielu pretensji i częstego powtarzania, że nie potrzebuje chłopaka z wiadrem na głowie jako niańki, Sam zauważył że Surge wcale nie zamierza go zostawić, że za pomoc lub asystę potrafi się odwdzięczyć tym samym, a nawet od czasu do czasu miłym słowem. Noriko nie była zwyczajnie niemiła. Noriko była zbuntowana. Dlatego nawet gdy przyłączyli się do Hawkeye i Speeda, Sam starał się zawsze być w jej pobliżu. Chociaż wiązało się to z pewnymi nieprzyjemnościami.
Po spotkaniu grupy Nori zmieniła zdanie. Teraz to dopiero spotkali kretyna. Tyle dobrego, że w walce potrafili się zgrać. W końcu walczyli o swoje życie, dziewczyna o tym wiedziała. Jej opryskliwość nieco złagodniała, dla dobra grupy. Wiadro na głowę bo dokładniejszym przyjrzeniu się przypominało hełm postaci z Super Sentai, a to już było zdecydowanie super. Oczywiście wspomniała o tym, zaraz dokładnie tłumacząc czym jest to całe Super Sentai. Im bardziej ograniczała swoje opryskliwości tym lepiej się dogadywała.
Kolejne walki prowadziły ich do przodu, kolejni bohaterowie dołączali do ich niewielkiej grupy. W końcu byli gotowi, by uwolnić się od Mojo, uciec z jego świata. Nie było łatwo, ale wspólnymi siłami udało im się tego dokonać.
Po wszystkim, trzy zespoły nastolatków spotkały się w mieszkaniu, które Amadeus wynajmował jako kwaterę Champions, by świętować ucieczkę z Mojoverse i zwycięstwo nad jego władcą. Na imprezie pojawili się wszyscy, bez wyjątków (chociaż niektórych trzeba było specjalnie przekonywać), a nawet kilka ponad programowych osób, uczniów instytutu Xaviera.
Sam przez cały czas poszukiwał tam Noriko. Nie chciał, żeby ich znajomość skończyła się wtedy, nie w taki sposób.
Gdy wreszcie udało mu się ją odnaleźć, siedzącą w rogu sali, patrzącą jak Ms. Marvel i złoty chłopak, którego pseudonim chyba brzmiał „Elixir” razem wykonują jakąś piosenkę przy użyciu zestawu karaoke. Chociaż brzmieli okropnie, wszyscy naokoło, a także oni sami zdawali się świetnie bawić.
Sam wyciągnął Noriko do kuchni, akurat wtedy pustej, by powiedzieć jej o swoich uczuciach odnośnie ich znajomości. Zdjął również swój hełm i zdradził swoje prawdziwe imię, ponieważ ona zrobiła to samo dla niego wcześniej, jeszcze w Mojoverse.
Pomysł imprezy by świętować wygraną dla Nori nie był czymś kuszącym. Jednak w końcu się zgodziła, dla świętego spokoju, by nikt jej więcej nie marudził. Poza tym karaoke nie brzmiało najgorzej choć sama nie miała zamiaru śpiewać przed obcymi. Trzymała się raczej na uboczu, słuchając innych i patrząc jak się bawią.
Uparty Ranger jednak w dalszym ciągu nie dawał jej spokoju. No, przynajmniej ją odciągnął z tego tłumu w bardziej spokojne miejsce. Niestety w bardziej krępującą sytuację. Noriko się zgodziła na utrzymywanie kontaktu, to jej nie przeszkadzało. Sam doskonale wiedział na co się pisze, zdążył ją nieco poznać w Mojoverse. Mógł zostać jej kolegą, znajomym. Na przyjaźń musi sobie zapracować. Nori nie ufa ludziom.
Tak zaczęła się znajomość dwójki nastolatków, tak różnych od siebie, a mimo to jakoś się dogadujących.
Przez niemal rok Sam i Noriko utrzymywali przyjazne stosunki. Na początku były to jedynie nieśmiałe zagadnienia ze strony chłopaka, jednak z czasem oboje zaczęli się na siebie otwierać. Ich rozmowy stawały się dłuższe, coraz częściej to Nori pisała do Sama pierwsza. Po paru miesiącach zaczęli się również wzajemnie zwierzać ze swoich problemów i obaw. Mniej więcej wtedy, przy okazji swoich wizyt w Nowym Jorku, Sam zaczął pojawiać się również w Salem Center, by spotkać się z Noriko. Wreszcie po ponad roku znajomości oficjalnie stali się parą. Niedługo potem Sam podarował jej stary hełm swojego ojca, aby mogła się z nim skontaktować nawet gdy będzie przebywał daleko w przestrzeni kosmicznej.
Powrót do góry Go down
Sam Alexander

Sam Alexander


Liczba postów : 25
Data dołączenia : 02/07/2017

Earth-1304: Świat, w którym Surge i Nova są parą *grudniowe walentynki* Empty
PisanieTemat: Re: Earth-1304: Świat, w którym Surge i Nova są parą *grudniowe walentynki*   Earth-1304: Świat, w którym Surge i Nova są parą *grudniowe walentynki* Icon_minitime1Czw Gru 28, 2017 12:27 am

Sam unosił się w przestrzeni kosmicznej. Niemal wszystko go bolało. Dopiero co udało mu się uciec z pułapki jakichś kosmicznych robali, które miały zamiar zrobić sobie z niego obiad... Deser... Przystawkę. Przystawkę na ciepło z Novy. Czemu w ogóle wpadł w sidła? Ponieważ chciał odzyskać hełm i ciało poległego Novy. Od niemal dwóch lat Sam, gdy tylko miał okazję, starał się zbierać hełmy członków Nova Corps, którzy zginęli w akcji oraz zapewniać im należyty pochówek. To był jego sposób na uczczenie ich pamięci. Richard nie wydawał się tym zainteresowany, dlatego całe to przedsięwzięcie spoczywało na barkach Sama. Zresztą nie tylko to. Pochował Ko-rel na pobliskiej planetoidzie. Nauczył się nawet samemu wykonywać kryształowe płyty, takie jak ta, którą za pierwszym razem zrobili z Beta Ray Billem, tak długi czas temu.
Chłopak przeciągnął się i spojrzał na zdobyty hełm. Jego złota kopuła przypomniała mu o hełmie jego ojca, spoczywającym w sypialni Noriko. Zegar, pokazujący czas w Nowym Jorku wskazywał, że jest tam teraz wieczór. Idealny moment, powinna mieć teraz czas.
- Połącz z Jesse Alexander - Powiedział, oczekując aż dziewczyna wyrazi zgodę na połączenie.
Powrót do góry Go down
Surge
Mistrz Gry
Surge


Liczba postów : 277
Data dołączenia : 04/05/2013

Earth-1304: Świat, w którym Surge i Nova są parą *grudniowe walentynki* Empty
PisanieTemat: Re: Earth-1304: Świat, w którym Surge i Nova są parą *grudniowe walentynki*   Earth-1304: Świat, w którym Surge i Nova są parą *grudniowe walentynki* Icon_minitime1Czw Gru 28, 2017 1:54 pm

U Noriko akurat trafił się zwyczajny dzień. Lekcje, potem ćwiczenia w DR, chwila na zewnątrz Instytutu i pod wieczór powrót do pokoju. Dziewczyna nigdy zbytnio się nie spoufalała, szczególnie z nowymi. Miała kilka osób, którym ufała i to jej wystarczyło. Te kilka osób jednak miewało własne zajęcia, więc dzisiaj Azjatka po prostu postanowiła posiedzieć wieczorem w pokoju i posłuchać swojej muzyki. Poszła więc wcześnie wykąpać się i po przebraniu w piżamę sięgnęła po swoją mp3. Tak się składało, że leżała ona obok hełmu Rangera. Nie, Novy. Hełmu Novy, tak. Który nagle znikąd zaczął się świecić na niebiesko. Dziewczyna zrobiła krok w tył, patrząc uważnie na niego.
- Co jest... - mruknęła do siebie, ostrożnie podsuwając dłoń, by go dotknąć. Aktywował się bez niczego? Sam jej nic nie mówił o takim mruganiu i niebieskim światełku. Szturchnęła lekko hełm palcem, patrząc z zaciekawieniem.
Powrót do góry Go down
Sam Alexander

Sam Alexander


Liczba postów : 25
Data dołączenia : 02/07/2017

Earth-1304: Świat, w którym Surge i Nova są parą *grudniowe walentynki* Empty
PisanieTemat: Re: Earth-1304: Świat, w którym Surge i Nova są parą *grudniowe walentynki*   Earth-1304: Świat, w którym Surge i Nova są parą *grudniowe walentynki* Icon_minitime1Czw Gru 28, 2017 5:45 pm

Sam uśmiechnął się, gdy z jego ręki wystrzelił krótki snopek światła, w którym to pojawiła się nieduża postać Noriko. Popchnął ją, a ta cofając się, urosła do pełnych rozmiarów. Chociaż dzwonił do niej ledwie wczoraj, cieszył się że znów ją widzi. Hełm jego ojca najprawdopodobniej w tym samym momencie rozpoczął projekcję jego postaci tuż przed dziewczyną, ponieważ jej hologram znajdował się dość blisko Sama.
- Cześć Nori - Przywitał się. Wciąż było mu trochę niezręcznie. Byli z Surge parą ledwie od miesiąca, w dodatku dziewczyna była od niego prawie dwa lata starsza. Czasem nie bardzo wiedział co może powiedzieć, o czym w ogóle rozmawiać. Czuł się przez to strasznie głupi i... Nieadekwatny.
- Nie przeszkadzam? Masz czas pogadać?
Chociaż jej nie widział (hologram pokazywał mu jedynie sylwetkę Nori), Sam był świadom, że dziewczyna mieszka ze współlokatorką, Soorayą. Uważał ją za ciekawą osobę, szczególnie że była zupełnie inna niż Ms. Marvel, z którą przecież dzieliła religię. Nie był pewien, czy nie przeszkadza dziewczynom w rozmowie. A jak zauważył, Noriko zdążyła się już przebrać w swoją różową piżamę, tę przez którą zazwyczaj nie wiedział gdzie podziać wzrok (dlatego cieszył się, że przez hełm nie było widać jego oczu).
- Jak ci dziś minął dzień? Panna Moonstar nie była zbyt upierdliwa? - Dodał wesoło, chcąc również wybadać nastrój dziewczyny.
Od jakiegoś czasu Sam obserwował zmiany w zachowaniu Nori. Jakiś tydzień temu zaczęła się stawać coraz bardziej markotna. Miał podejrzenia czemu i dlatego starał się odzywać do niej jak najczęściej, dawać jej znać, że interesuje się tym co robiła i w jakim jest nastroju. Chociaż wiedział, że za tym nie przepadała i najprawdopodobniej odpowie mu, że wszystko jest ok. W głębi duszy miał jednak nadzieję, że Nori chociaż da mu znać, że coś jest nie tak.


Ostatnio zmieniony przez Sam Alexander dnia Pią Gru 29, 2017 12:51 am, w całości zmieniany 1 raz (Reason for editing : Poprawka, usunięcie powtórzenia.)
Powrót do góry Go down
Surge
Mistrz Gry
Surge


Liczba postów : 277
Data dołączenia : 04/05/2013

Earth-1304: Świat, w którym Surge i Nova są parą *grudniowe walentynki* Empty
PisanieTemat: Re: Earth-1304: Świat, w którym Surge i Nova są parą *grudniowe walentynki*   Earth-1304: Świat, w którym Surge i Nova są parą *grudniowe walentynki* Icon_minitime1Czw Gru 28, 2017 8:42 pm

Kiedy nagle tuż przed nią pojawiła się jakaś niebieska sylwetka, dziewczyna odskoczyła do tyłu, odruchowo wyzwalając z siebie ładunek tak by przeskoczył po jej rękach, pokazując niebieskie błyskawice. Na szczęście nie doszło do ataku. Uspokoiła się kiedy usłyszała powitanie i momentalnie rozpoznała postać. Sam. A wizerunek był hologramem. Hełm musiał go wyświetlić po tym, jak dotknęła go. Kosmiczny telefon? Ciekawy bajer. Trochę jak skype w dodatku, bo pewnie on ją też widział.
- Sam, nie strasz mnie tak. Mogłeś powiedzieć, że ten hełm ma opcję telefonu. - założyła dłonie na biodra, robiąc lekko rozgniewaną minę, ale zaraz się uśmiechnęła. Uśmiech jednak również szybko zniknął. Nie w jej naturze było okazywanie emocji. Trzeba było odrobiny wysiłku, by wyczytać z niej to co czuła. Choć naprawdę starała się częściej uśmiechać przy tym chłopaku. Chłopaku, który jakoś ją przekonał do chodzenia z nim. Czasem się zachowywał jak ostatni kretyn, czasem starał się być aż za miły dla niej, ale poza tym był w porządku. W dodatku był naprawdę wierny wobec przyjaciół i wiedziała, że może na niego liczyć.
- Jasne. Szykowałam się już do spania. No, nie dosłownie spania. - pod koniec wypowiedzi zaczęła się przemieszczać, by usiąść na łóżku i jedną ręką obrócić hełm tak, by nadal mieć hologram Novy przed sobą. - Do spędzenia reszty wieczoru na łóżku. - poprawiła się. Takie były jej plany. Włączyć muzykę, może pobawić się trochę telefonem. Przeczytać coś? I na koniec pójść spać.
- Kolejny zwykły, nudny dzień w Instytucie. Lekcje, trening. A panna Moonstar jest w porządku. Poza momentami kiedy nie pozwala mi przywalić Julianowi. On naprawdę na to zasługuje. - usiadła w siadzie skrzyżnym, opierając dłonie na kołdrze przed sobą i wpatrując się w hologram. Gdyby w końcu mogła przywalić komuś to na pewno by się poczuła lepiej. Nie ma lepszego lekarstwa na smutek niż rozładowanie się.
Powrót do góry Go down
Sam Alexander

Sam Alexander


Liczba postów : 25
Data dołączenia : 02/07/2017

Earth-1304: Świat, w którym Surge i Nova są parą *grudniowe walentynki* Empty
PisanieTemat: Re: Earth-1304: Świat, w którym Surge i Nova są parą *grudniowe walentynki*   Earth-1304: Świat, w którym Surge i Nova są parą *grudniowe walentynki* Icon_minitime1Czw Gru 28, 2017 11:09 pm

- Gdy ci go zostawiałem, mówiłem, że pomoże nam się skontaktować - Odparł Nova, zakładając ręce na klatce piersiowej, również udając że jest zły. Pozostawiony sam sobie, hełm Ko-rel zaczął się swobodnie unosić koło chłopaka - Zostawiałem też kartkę...
Tak jak przewidywał, Nori jak zwykle maskowała swoje poważniejsze problemy. Trochę go to ukłuło, ponieważ do niedawna uważał, że dzielą się ze sobą tym, co ich trapi. Ale z drugiej strony, nie mówił jej o swoich obawach co do ich związku. Nie chciał tego zepsuć, a miał wrażenie, że jeśli wyjawi jej wątpliwości, jakie powoli rodziły się w jego sercu, spłoszy ją. Zrazi do siebie.
Nie chciał o tym myśleć. Chciał za to, żeby Noriko była szczęśliwa. Dlatego właśnie od kilku dni tak ciężko pracował.
- Kiedyś się na nim odegrasz - Zapewnił ją, mówiąc o Hellionie. Sam spotkał go raz. A raczej bardziej, widział go raz. Rok temu, gdy świętowali pierwsze wspólne zwycięstwo. Julian imprezował wtedy z trzema identycznymi dziewczynami, których imion Alexander nie poznał. Ale nigdy nie śmiał zapytać o nie Nori, ani też wyjawić swojej opinii o ich wyglądzie - Daj znać jeśli tylko zrobi coś, co uznasz za nielegalne. Jestem kosmicznym gliną, już ja go wtedy urządzę!
Zaśmiał się. Noriko naprawdę nie lubiła Helliona. Sam jednak czasem był o niego zazdrosny. Wiedział, że dziewczyna nie mówi znajomym z instytutu o nim tyle, ile jemu o Julianie. Przekonał się o tym niedługo po tym, gdy zostali parą. Niemal wszyscy byli zdziwieni, gdy pojawił się w szkole dla mutantów, by odwiedzić dziewczynę. Też czasem miał ochotę przywalić Hellionowi. Nawet nie za to, że szukał zwady z Noriko. Za to mogła mu przywalić sama, gdy Panna Moonstar nie patrzyła. Dlatego, że Sam też chciał tyle uwagi, ile Nori mu poświęcała.
- U mnie też było ok - Zaczął opowiadać o swoim dniu. O tym, że zrobił sobie dzień wolny od szkoły (kolejny z rzędu, co Noriko mogła zauważyć z wczesniejszych rozmów z chłopakiem), że udaremnił próbę handlu ludźmi (w sensie mieszkańcami różnych planet) w kosmosie a także, pokazując jej hełm, opowiedział o swojej przygodzie w leżu kosmicznych robaków - To jest hełm Ko-rel. Była centurionem z Kree. Według danych z hełmu, zginęła ratując grupę badaczy, których zaatakowało to robactwo w tej świątyni, w której się zalęgły... No.
Chociaż Sam był podekscytowany, uciął swoją opowieść. Któregoś razu, podczas jednej z takich relacji, dziewczyna nagle kazała mu się zamknąć i rozłączyła się. Sam nie wiedział czemu. Ale nie chciał jej drażnić. Nie teraz.
- Hej, Nori... - Zagadnął - Miałabyś czas pojutrze? Chciałbym cię dokądś zabrać. Możliwie na cały dzień.
Powrót do góry Go down
Surge
Mistrz Gry
Surge


Liczba postów : 277
Data dołączenia : 04/05/2013

Earth-1304: Świat, w którym Surge i Nova są parą *grudniowe walentynki* Empty
PisanieTemat: Re: Earth-1304: Świat, w którym Surge i Nova są parą *grudniowe walentynki*   Earth-1304: Świat, w którym Surge i Nova są parą *grudniowe walentynki* Icon_minitime1Pią Gru 29, 2017 10:32 am

- Nie mówiłeś, że nagle zacznie mrugać jak szalony. I, że wyświetla hologram. O mały włos nie strzeliłam ładunkiem w niego. A jakby się popsuł? - właściwie to nie miała pewności czy mogłaby go popsuć. Z tego co ogarnęła, hełmy Novy były kosmiczną technologią, więc pewnie był dużo wytrzymalsze od ziemskich bajerów. Ona jednak tego nie wiedziała, ale Sam mógłby jej powiedzieć co i jak. - Kartkę...? Musiałam nie zauważyć. - machnęła lekko ręką. No dobra, jej wina. Zignorowała kartkę. Myślała, że to tylko będą jakieś pozdrowienia czy coś, a nie instrukcja obsługi.
Dla Surge rozmawianie o uczuciach, nawet tych negatywnych, nie było proste. Poza tym, uważała, że to tylko zawracanie komuś głowy, więc lepiej nie mówić o swoich problemach. Jeszcze ktoś zacznie się przejmować i będzie się trapił jej smutkami. Kiedy powinien się cieszyć swoim życiem. Przed nią jeszcze długa droga nim zacznie mówić o wszystkim komukolwiek.
- Kosmicznym gliną? - zapytała, unosząc brew do góry, patrząc na niego jakby z niedowierzaniem. - A gdzie twoja odznaka? Legitymacja? I nie jesteś za młody na policjanta? - dopytywała. Nie, że faktycznie nie wierzyła mu w to co mówił. Przecież nieraz opowiadał jej o tym, czym się zajmuje. Po prostu się z nim droczyła. Zresztą Nova pewnie też nie do końca na poważnie mówił o tym urządzaniu Juliana. Chłopak był nieznośny, irytujący i denerwujący, ale nie posunąłby się do czegoś nielegalnego. Wiedziała, że wzbrania się przed zabijaniem, nawet najgorszych wrogów. Nie był tak okropny jak można by pomyśleć z jej opowiadań. Azjatka lubiła trochę koloryzować, ale faktycznie często ją denerwował swoim zachowaniem.
Lubiła kiedy Sam opowiadał o tym, jak mu minął czas w kosmosie. Wbrew pozorom lubiła też słuchać o jego walkach. Poza tymi, w których wspominał jak zginął ktoś z Nova Corps i jak zdobył hełm. W końcu on sam również mógł tam zginąć w dokładnie taki sam sposób. Najchętniej by zabroniła Samowi wybierać się na takie wycieczki, ale wiedziała, że nie ma do tego prawa. No i byłaby wtedy egoistką i hipokrytką. Przecież sama ciągle walczyła z niebezpiecznymi mutantami czy Sentinelami.
Na szczęście chłopak chyba się uczył, że nie powinien jej mówić o tych konkretnych przygodach, bo tym razem szybko przerwał swoją opowieść. Noriko zdążyła jedynie zmarszczyć lekko brwi.
- O ile nie planujesz spaceru pod gwiazdami, kolacji przy świecach, czy innej romantycznej pierdoły to chętnie się urwę z Instytutu. Przyda mi się zmiana otoczenia. - tym razem w końcu mutantka się uśmiechnęła, przytakując przy tym lekko głową. Raczej nikt nie będzie jej robił problemów jeśli zniknie na jeden dzień. Chodziła na lekcje i na zajęcia. Uprzedzi tylko Dani, że jej nie będzie i nie powinna mieć z tego żadnych kłopotów.
Powrót do góry Go down
Sam Alexander

Sam Alexander


Liczba postów : 25
Data dołączenia : 02/07/2017

Earth-1304: Świat, w którym Surge i Nova są parą *grudniowe walentynki* Empty
PisanieTemat: Re: Earth-1304: Świat, w którym Surge i Nova są parą *grudniowe walentynki*   Earth-1304: Świat, w którym Surge i Nova są parą *grudniowe walentynki* Icon_minitime1Sob Gru 30, 2017 3:12 pm

Sam zaczął udawać, że ściera coś z ręki, gdy tylko Nori wspomniała o tym, czego nie chciałaby na ich spotkaniu.
- Nie, no oczywiście... Że nie.
Tak naprawdę planował coś zupełnie innego. Coś, co miał nadzieję poprawi humor dziewczyny. Od kilku dni, gdy tylko zauważył pogorszenie się jej nastroju, łamał sobie głowę nad tym, co tak właściwie mogło się zdarzyć. Wpadł na to jednak dopiero przypadkiem, surfując po internecie. Przypomniał sobie jedną z rozmów, jakie odbyli kilka tygodni wcześniej. Gdy Nori pierwszy raz powiedziała mu o swojej sytuacji rodzinnej. Nigdy nie spodziewał się, że widok żółtej, elektrycznej myszy naprowadzi go na trop. Okazało się jednak, że to była najłatwiejsza ze wszystkich rzeczy. Zorientować się w czym rzecz.
- W takim razie jesteśmy umówieni - Powiedział, szczerząc się do niej. Rozmawiali potem jeszcze przez jakieś pół godziny. O różnych, mniej ważnych rzeczach, jak na przykład muzyka. Nori od dłuższego czasu starała się naprawić jego gust muzyczny. Nie znosiła dubstepu, za którym z kolei przepadał Sam. I mimo że chłopak nie zamierzał rezygnować ze słuchania tego co lubił, każdej piosence i zespołowi, który polecała mu Noriko, dawał szansę. Część nawet trafiła na jego ulubioną playlistę.
- Muszę się już zmywać Nori. Zabiorę to cacko na Knowhere, a potem wrócę do domu się przespać. Muszę też jeszcze dopiąć parę rzeczy przed naszym sobotnim spotkaniem - Postanowił zakończyć ich dzisiejszą rozmowę. Niechętnie, ale jeśli chciał, żeby wszystko wypaliło, potrzebował tego czasu.
- Dobranoc, Nori. Kocham Cię.
Po pożegnaniu hologram zgasł, a Sam patrzył się przez chwilę w miejsce, w którym jeszcze przed chwilą się znajdował. A potem wystrzelił z całą prędkością w kierunku Knowhere.
Powrót do góry Go down
Surge
Mistrz Gry
Surge


Liczba postów : 277
Data dołączenia : 04/05/2013

Earth-1304: Świat, w którym Surge i Nova są parą *grudniowe walentynki* Empty
PisanieTemat: Re: Earth-1304: Świat, w którym Surge i Nova są parą *grudniowe walentynki*   Earth-1304: Świat, w którym Surge i Nova są parą *grudniowe walentynki* Icon_minitime1Sob Gru 30, 2017 5:49 pm

Uniosła lekko brew. Miała nadzieję, że faktycznie Sam niczego takiego nie wymyślił, a jeśli to właśnie zaczął w głowie zmieniać plany na inne, by zrobić coś, co się jej spodoba. Nie miała mega wymagań co do wyjść. Mogli sobie po prostu pójść na miasto. Przejść się do zoo albo jakiegoś lunaparku. Może do sklepu muzycznego albo z grami. Kinem też by nie pogardziła, o ile nie poszliby na jakiś film romantyczny. Zdążyła zresztą już poinformować chłopaka, że preferuje kino akcji i horrory, podczas rozmowy o zainteresowaniach.
- Jesteśmy, oczywiście - zgodziła się z chłopakiem. Dalsza rozmowa była już dosyć luźna. Nori wymieniła kolejne piosenki, który znalazła i jej się spodobały. Głównie słuchała rocku, lubiła ostrą muzykę. Czasem jednak jakimś cudem wpadała tej też w ucho melodia bardziej taneczna. Wtedy często też podobał się jej tekst takiej piosenki. Będąc bezpośrednią sobą szybko dała Samowi znać co myśli o dubstepie. Nie narzucała mu jednak swojego gustu, po prostu podrzucała piosenki. Czasem nawet jakiegoś zespołu japońskiego.
- I może jutro chociaż nie zrywaj się ze szkoły, co? Nie żebym miała zamiar się bawić w grzeczną uczennicę, która chodzi na wszystkie zajęcia, ale chyba lepiej żebyś nie powtarzał roku czy musiał chodzić do szkoły w wakacje. - zdecydowanie żadna z tych opcji nie była ciekawa. Marnowanie wakacji na naukę? Porażka. Nie od tego były wakacje. A matka Sama na pewno by mu nie odpuściła. Tak jej się wydawało. Rodzice zawsze pilnowali takich rzeczy.
- Dobranoc. - tym razem posłała nastolatkowi nieco szerszy uśmiech. Niestety na ostatnie dwa słowa nie potrafiła jeszcze odpowiedzieć. Nie czuła się pewna w wyrażaniu swoich emocji. Sam musiał jakoś to przecierpieć i dać jej po prostu trochę czasu aż będzie mogła się bardziej otworzyć przed nim.
Po tym jak hologram zniknął, Azjatka poprawiła hełm, by leżał tak jak wcześniej i zakopała się pod kołdrą. Jeszcze chwilę się pobawiła telefonem, ale w końcu poszła spać. Trochę jej zajęło nim faktycznie zasnęła, bo cały czas zastanawiała się nad tym co takiego jej chłopak wymyślił na sobotę.
Powrót do góry Go down
Sam Alexander

Sam Alexander


Liczba postów : 25
Data dołączenia : 02/07/2017

Earth-1304: Świat, w którym Surge i Nova są parą *grudniowe walentynki* Empty
PisanieTemat: Re: Earth-1304: Świat, w którym Surge i Nova są parą *grudniowe walentynki*   Earth-1304: Świat, w którym Surge i Nova są parą *grudniowe walentynki* Icon_minitime1Wto Sty 02, 2018 5:00 pm

Dwa dni później Sam był już w drodze z Arizony do Salem, gdzie mieszkała Nori. Chociaż niechętnie, spełnił jej prośbę o nieopuszczaniu kolejnego dnia w szkole. Obawiał się, że przez to może mu nie wystarczyć czasu, jednak szczęśliwie wszystko się udało. A teraz pędził do niej, jak ludzka rakieta, którą przecież był.
Całą drogą myślał z ekscytacją nie tylko o swoich planach, ale przede wszystkim o tym, że wreszcie ją spotka, po prawie dwóch tygodniach rozłąki. Tuż po tym jak Nori zaakceptowała jego uczucia, przez te dwa tygodnie, spotykali się niemal co drugi dzień. Od tamtego czasu to była ich pierwsza, tak długa przerwa.
Wiedział, że nie powinien wlatywać na teren instytutu tak po prostu, ale nie potrafił czekać. Szybko odnalazł okno pokoju Nori, oparł się plecami o ścianę obok niego i zapukał w szybę. Bynajmniej nie robił tego dla efektu, żeby wyglądać lepiej. Sam zdążył się już wcześniej naciąć. Nie był świadom obecności Soorayi. Dziewczyna bardzo na poważnie brała zasady obowiązujące kobiety w jej religii i była w dużym szoku gdy chłopak wszedł za Nori do ich pokoju. Uważał, że to wielka szkoda, że zasłaniała twarz. Oczywiście nigdy nie powie tego Nori, ale uważał, że jej współlokatorka była urodziwa. To właśnie ze względu na nią szczególnie uważał, gdy zbliżał się do prywatnej strefy dziewcząt.
Powrót do góry Go down
Surge
Mistrz Gry
Surge


Liczba postów : 277
Data dołączenia : 04/05/2013

Earth-1304: Świat, w którym Surge i Nova są parą *grudniowe walentynki* Empty
PisanieTemat: Re: Earth-1304: Świat, w którym Surge i Nova są parą *grudniowe walentynki*   Earth-1304: Świat, w którym Surge i Nova są parą *grudniowe walentynki* Icon_minitime1Czw Sty 04, 2018 8:29 pm

Te dwa dni, a raczej półtorej, minęłń dosyć szybko. Jedynie sobota od samego rana trochę się wlokła. Nori przed nikim by się nie przyznała, ale nie mogła się doczekać dzisiejszego wypadu. Sam wiedział, czego dziewczyna nie lubi, więc na pewno ostrożnie dobrał im rozrywkę na dzisiaj. Powinno jej się spodobać.
Rano w pierwszej kolejności, tuż po śniadaniu, odszukała Dani w szkole i poinformowała ją o dzisiejszym wyjściu. Być może nie będzie jej nawet cały dzień. Nie wiedząc, kiedy się pojawi młody Nova, Surge spędzała swój dzień u siebie w pokoju, czekając na jakikolwiek znak.
Nie stroiła się. Z jej stylem ubrań ciężko było się wystroić. Jej bluzki były w większości dość krótkie, odsłaniając jej płaski brzuch. Dziś ubrała jedną z tych bluzek. Wyciągnęła również ciepłą bluzę z kapturem i przewiązała ją sobie w pasie. Wieczorem może być chłodno. Do tego oczywiście nieodłącznie spodnie z szerokimi nogawkami.
Leżała na swoim łóżku, bawiąc się telefonem, kiedy usłyszała pukanie w szybę. Podniosła się i podeszła do okna, by je otworzyć. Spojrzała w jedną, a potem w drugą stronę, by w końcu dojrzeć chłopaka.
- Hej. Wejście bramą jest zbyt retro żeby to zrobić? - zagadnęła chłopaka z uśmiechem. Nikt ich raczej nie widział, więc mogła ucałować Sama w policzek. Co prawda przez hełm, ale jednak. Liczyło się.
- Poczekaj na dole, nie wyjdę oknem. - powiedziała do niego, po czym przymknęła okno, zgarnęła telefon do kieszeni i szybko ruszyła schodami na dół, by tam się spotkać z nastolatkiem.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Earth-1304: Świat, w którym Surge i Nova są parą *grudniowe walentynki* Empty
PisanieTemat: Re: Earth-1304: Świat, w którym Surge i Nova są parą *grudniowe walentynki*   Earth-1304: Świat, w którym Surge i Nova są parą *grudniowe walentynki* Icon_minitime1

Powrót do góry Go down
 
Earth-1304: Świat, w którym Surge i Nova są parą *grudniowe walentynki*
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Earth-88 jakiś tam wymiar *grudniowe walentynki*
» Doom wzywa świat do współpracy
» Surge
» Walentynki w Grudniu.
» Pokój Surge i Dust

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Marvel Universe: The Avengers PBF :: Pozostałe atrakcje :: Sesje trollowane-
Skocz do: